Jak to jest z tymi milionami na odzyskanie blasku przez forty?

„Miliony na odnowienie zabytkowych fortów”, „Bardzo duże pieniądze na remont fortu”, „Fort "Łapianka" studnią bez dna?” to tylko część nagłówków prasowych dotyczących jednej ze sztandarowych inwestycji miejskich w obiekty forteczne - „Restauracja Fortu 'Łapianka' i adaptacja dla Muzeum i Centrum Ruchu Harcerskiego”. Przyjrzyjmy się więc tej inwestycji zamiennie zwanej restauracją lub rewitalizacją fortu wycenianej obecnie na 32 mln zł - ile i na co wydano tam pieniędzy i jak się to ma do samego fortu.
 
Fort 52a Jugowice (błędnie zwany „Łapianką”) spotkał los podobny do wielu obiektów Twierdzy: zezłomowano elementy pancerne, w latach 60-tych obiekt częściowo przebudowano i wykorzystywano na cele produkcyjne (wytwórnia win). Po roku 89 wynajmowany był jeszcze na cele magazynowo - produkcyjne do roku 2003, kiedy to zaprzestano tam wszelkiej działalności jedynym gospodarzem od tego czasu jest Gmina Miejska Kraków. Przez kolejne lata obiekt stał opuszczony podlegając dalszej dewastacji, np. około 2004 roku zginęły ostatnie oryginalne drzwi pancerne do fortu. Sytuacja zmieniła się w momencie pojawienia się koncepcji powstania Muzeum i Centrum Ruchu Harcerskiego. Rozpoczęto intensywne prace projektowe, porządkowe i inwestycyjne rozłożone na dwa etapy.
 
Etap I - okres realizacji: 16.09.2014 r. - 31.01.2022 r., wartość projektu: 6 841 064,05 zł, w tym 3 122 891,89 zł dofinansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020, działanie 6.1 Rozwój dziedzictwa kulturowego i naturalnego, poddziałanie 6.1.1 Ochrona i opieka nad zabytkami. Na tym etapie skupiono się na remoncie bloku koszarowo-bojowego, ostrogu bramnego oraz uporządkowaniu przyległego terenu. W ramach prowadzonych prac wykonano między innymi: roboty rozbiórkowe, odgrzybianie, odsalanie i oczyszczanie ścian, oczyszczenie lica ceglanego, uzupełnienie muru w miejscach ubytków i innych uszkodzeń, renowację stropów, renowację lub odtworzenie stalowych elementów, prace renowacyjne i zabezpieczające dachu, remont galerii strzeleckiej, wykonano pokrycie dachu oraz uporządkowano fragment fosy oraz plac broni i manewrowy wraz z odtworzeniem nawierzchni.
 
Etap II - okres realizacji: 31.10.2019 r. - 31.01.2022 r., wartość projektu 20 952 505,07 zł, w tym 5 198 458,22 zł dofinansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020, działanie 11.4 Rewitalizacja terenów poprzemysłowych. Podane kwoty pochodzą z ogłoszenia o wyniku konkursu, natomiast na stronie internetowej ZBK można wyczytać, że ostatecznie umowa na wykonanie tego etapu opiewa na ponad 26 mln zł. W ramach tego etapu mają być wykonane (inwestycja w toku) następujące zadania: prace odtworzeniowe terenu, remont i budowa nawierzchni drogowych, budowa nowej części kubaturowej zespołu MCRH położonej w kierunku południowym od budynku koszar szyjowych, zagospodarowanie terenu.
Tyle suchych faktów, teraz trochę naszego komentarza.
 
Pomimo kilku niedociągnięć, o których było swego czasu głośno (olbrzymie problemy z wilgocią czy farba łuszcząca się z replik okiennic wykonanych z płyt drewnopochodnych) pierwszy etap prac trzeba oceniać pozytywnie. Fort diametralnie zmienił swój wygląd, zniknęły prawie wszystkie współczesne przybudówki, blok koszarowo-bojowy po latach stał się obiektem zamkniętym możliwym do dalszego dostosowania do nowych celów, uporządkowano teren i zieleń zapola fortu. Etap drugi jest bardzo problematyczny, zwłaszcza dla pasjonatów fortyfikacji, bo ogranicza się praktycznie wyłącznie do wprowadzenia nowej potężnej kubatury w obręb fortu. Z jednej strony rozumiemy konieczność zmiany funkcji dla obiektów fortecznych, ale czy zmiany muszą być tak znaczne i ingerencja tak potężna? A że jest ona bardzo mocna świadczą o tym liczby – oryginalna powierzchnia kubatur fortu to 530 m2, a planowana powierzchnia użytkowa muzeum to 3640 m2. Jak będzie finalnie to wyglądać można zobaczyć na wizualizacjach dostępnych choćby na stronie projektanta, a skalę przedsięwzięcia widać też na zdjęciu ilustrującym post i widząc to absolutnie nie możemy zgodzić się z narracją o mało inwazyjnej ingerencji w strukturę fortu.
 
No i wracając do tych milionów wydawanych rzekomo na fort. Cała inwestycja wg. ostatnich danych pochłonie coś koło 32 mln zł, z czego około 6 mln zostało wydane rzeczywiście na remont historycznych elementów fortu. Jest to oczywiście spora kwota, ale należy brać pod uwagę to, że obiekt był naprawdę mocno zniszczony i przekształcony. Drugi etap wart około 26 mln praktycznie w całości przeznaczony jest na wprowadzenie w obręb historycznego układu nowych kubatur, więc tych kwot absolutnie nie można zaliczyć do remontu czy rewitalizacji fortu. Znamienne jest też to, że pierwszy etap realizowano z działania ochrona i opieka nad zabytkami, drugi już z rewitalizacji terenów poprzemysłowych.
 
Podsumowując jesteśmy w stanie zgodzić się z tezą, że MUZEUM I CENTRUM RUCHU HARCERSKIEGO to „studnia bez dna” i że wydawane są na to bardzo duże pieniądze, nie ma natomiast absolutnie naszej zgody na twierdzenie, że te 32 mln wydano na remont FORTU.